Czasami niestety okazuję się ignorantką, nie zaglądam zbyt często na "pudelka" i nie orientuję się w aktualnych informacjach. Życie celebrytów interesuje mnie umiarkowanie, a właściwie to oprócz Magdy Gessler wogóle mnie nie interesuje... A to bardzo źle, bo później człowiek taki nieobyty, palnie w towarzystwie że Rocco nie żyje i wszyscy mają wieczór popsuty. Postanowiłam więc ponadrabiać trochę zaległości z wiedzy obyczajowej. Dzisiaj próbowałam na przykład ustalić czym zajmuje się Kim Kardashian i natychmiast pożałowałam że do tej pory postać tej szlachetnej filantropki umknęła mojej uwadze. Kim -skromna dziewczyna z sąsiedztwa, zaczęła swoją karierę bardzo subtelnie - kręcąc sex wideo z raperem. Bardzo szybko jej talent i zaangażowanie zostały dostrzeżone i Kim zaistniała w świecie show businessu. Proste? Może i nie proste, ale jest rada na to żeby przynajmniej zbliżyć się do osiągnięć Kim.
Po pierwsze: od dziś wszystkie panie które planują dorównać boskiej Kim, ćwiczą okazywanie entuzjazmu na widok przedmiotów o fallicznych kształtach. Za każdym razem jak w zasięgu wzroku pojawi się ogórek lub wałek, rumienimy się i wydajemy przeciągłe westchnienie. Pamiętamy, aby każda następna reakcja była bardziej entuzjastyczna i żywiołowa. Powoli wychodzimy też z reakcjami do szerszej publiczności, na przyklad okazując uniesienie i radość na widok pachołków drogowych na ruchliwym skrzyżowaniu. Uwaga panie z Wrocławia! Przed Wami nie lada wyzwanie - Sky Tower zasługuje na szczególne względy!
Po drugie: rozpoczynamy poszukiwanie rapera. Dziewczyny z Górnego Śląska mają prosto, te z okolic Kalisza i Bydgoszczy muszą zadowolić się lokalnym leaderem zespołu grającego co roku na dożynkach.
Po trzecie i najważniejsze: zaczynamy dbać o swój wygląd!!! Kim Kardashian oprócz talentu i inteligencji, jest też niezwykle piękną kobietą, i to nie prawda że to kąpiele w Chanell 5 i pity codziennie wyciąg ze złota pomagają jej w utrzymaniu ciała w nienagannym stanie. No... ma tylko jeden taki sposób, który troszkę pomaga. Aby uzyskać niepowtarzalny kształt swego niesamowitego tyłeczka, Kim codziennie zjada porcję specjalnej potrawy (przepis poniżej), po czym siada w specjalnym formującym tronie na brzegu swojego basenu. Dzięki tej zbilansowanej diecie i trzech godzin bezruchu dziennie, pani Kardashian może pochwalić się swoją doskonałą figurą. Cóż... piękno wymaga poświęceń...
0,5 kg zmielonej cielęciny (ja użyłam szynki, ale może byc też krzyżówka albo udziec)
0,5 namoczonej w wodzie bułki pszennej
1 jajko
30 dkg pieczarek
1 duża cebula
0,5 litra bulionu (warzywny, cielęcy lub wołowy pasują najlepiej)
rozmaryn
tymianek
śmietana
koperek
Na maśle podsmażamy cebulkę i pokrojone pieczarki. Ogonki pokrojone w krążki i podsmażone dodajemy do cielęciny kapelusze odkładamy do sosu. Mieszamy mięso z nóżkami grzybów, odrobiną cebuli, jakiem, rozmiękczoną bułką, tymiankiem, rozmarynem i koperkiem (ziół dodajemy według uznania, ja na przyklad lubię jak jest ich dużo. Kim też tak lubi), solą i pieprzem. Wyrabiamy masę, dopóki nie będzie lepka, i formujemy z niej pulpeciki. Obtaczamy jej w mące i smażymy na uliwie. Kiedy pulpeciki się zrumienią, zalewamy je bulionem i dusimy pod przykryciem około godzinę. po godzinie dodajemy cebulkę, pieczarki i posiekany koperek, dusimy już odkryte, aż woda trochę odparuje. Zabielamy śmietaną, podgrzewamy jeszcze chwilę aż śmietana się zasmaży i gotowe!
Kim uwielbia pulpety z kaszą gryczaną. Z takim zestawem godzinami może siedzieć w swoim tronie formującym sylwetkę.
Tekst jest genialny, przepis mu również w niczym nie ustępuje :P
OdpowiedzUsuńPulpetowy sarkazm <3 Uwielbiam !
OdpowiedzUsuńDzisiaj robiłam pulpety i wzdychałam do wałka. Tak, upadł mi na nogę. Liczy się? :)
OdpowiedzUsuńŚwietny tekst:) a i pulpety niczego sobie:)
OdpowiedzUsuńPani Kardashian akurat ma świetną figurę, więc niezbyt rozumiem o co chodzi z tym sarkazmem. Przykro mi, że Polki muszą w ten sposób odreagowywać swoje płaskodupie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń